Długie weekendy to najlepszy czas dla oszustów transportowych

Specyfika pracy firm transportowych otwiera przed oszustami szerokie pole do poszerzenia ich działalności. TELS GLOBAL również okresowo staje się obiektem ataków złodziei polujących na ładunki, a w celu ich odparcia stworzono potężny system weryfikacji i kontrolowanego dostępu do współpracy.

Przypadek z praktyki

W przededniu Świąt Wielkanocnych oraz długich weekendów Dział SRM (zajmujący się sprawami współpracy z firmami transportowymi) otrzymał zadanie zakwalifikowania do współpracy nowej firmy transportowej. Ładunek — produkty chemiczne — nie należał do łatwo zbywalnych, trasa przewozu — Polska–Niemcy, koszt 50 000 EUR.

Karta Przewoźnika została wypełniona zgodnie z wymogami, z załączeniem niezbędnych aktualnych dokumentów, a w otwartych źródłach oficjalnych znaleziono niezbędne informacje pozwalające ocenić wiarygodność kontrahenta. Potencjalny Przewoźnik posiadał nawet konto na giełdzie Trans.eu z kilkoma pozytywnymi opiniami. Wydawałoby się to niczym dziwnym, ale:

  1. Spółka była świeżo zarejestrowana.
  2. Adres siedziby Spółki był wirtualny.
  3. Dane kontaktowe na giełdzie transportowej prowadziły tylko do jednego pracownika, który był jednocześnie właścicielem i menadżerem.

W celu dodatkowej weryfikacji poprosiliśmy przewoźnika o wykonanie kilku działań:

  1. Okazać dokument potwierdzający, że przewoźnik legalnie i faktycznie przebywa pod wskazanym adresem.
  2. Przedstawić dodatkowe referencje.
  3. Zasugerowaliśmy podłączenie pojazdu, który będzie realizował pierwszy transport, do systemu śledzenia Project4

 Tych dodatkowych działań nie wykonano, w wyniku czego podjęto decyzję o niedopuszczeniu tego przewoźnika do realizacji przewozów, pomimo uporczywych próśb naszego menadżera o umożliwienie współpracy (oferowana stawka była bardzo atrakcyjna, a przewoźnik wydawał się godny zaufania).

Kilka tygodni później nazwa tej firmy pojawiła się w Internecie w głównym newsie „Oszustwo w transporcie”. 3 firmy od razu dały się nabrać na sztuczki tego „przewoźnika”, skradziono ładunek o wartości ponad 238 tys. euro, telefon oszusta został wyłączony, a wirtualne biuro zamknięte.

Wnioski

Najczęściej „wąskim gardłem” w sprawdzeniu kontrahenta jest brak skrupulatności i pośpiech pracowników w przestrzeganiu przepisów dotyczących dopuszczania kontrahentów do współpracy.

Warto pamiętać, że wakacje i długie weekendy to najlepszy czas dla oszustów. W wyznaczonym czasie udaje im się nie tylko uciec z ładunkiem, ale także go sprzedać.

Prośba o zarejestrowanie pojazdu w systemie śledzenia ładunku w czasie rzeczywistym jest zazwyczaj normalnie akceptowana przez działających w dobrej wierze przewoźników, ale przez oszustów negatywnie. Choć sam fakt odmowy nie jest oznaką zamiarów przestępczych, a zgoda nie gwarantuje ochrony przed kradzieżą ładunku, jednak w połączeniu z innymi środkami kontroli stwarza to barierę w realizacji oszukańczych planów.