Ceny paliw osiągnęły poziom, przy którym „nie da się pracować”

Ceny oleju napędowego rosną w związku z obawami związanymi z globalnym kryzysem gospodarczym wywołanym konfliktem militarnym między Rosją, a Ukrainą.

Ropa już osiągnęła poziom 139 USD za baryłkę, jest to najwyższy poziom od 14 lat. Jednocześnie rosną ceny oleju napędowego, który osiągnął taki poziom, przy którym, według europejskich przewoźników, „nie da się pracować. Oprócz paliwa podrożało wiele innych rzeczy, na przykład prom. To nie może tak trwać!”.

Średnie ceny oleju napędowego, w tym podatki i akcyzy, wzrosły w ciągu ostatnich 12 miesięcy o 33% w 51 krajach, we wszystkich regionach monitorowanych przez tygodnik IRU.

W Niemczech cena oleju napędowego w dniu 7 marca 2022 r. wynosiła 2,03 euro za litr. „W niemieckiej branży logistyki transportu istnieje groźba fali niewypłacalności. Wtedy zaopatrzenie ludności i gospodarki będą zagrożone” – informuje Dirk Engelhardt, dyrektor generalny Federalnego Zrzeszenia Towarowego Transportu Drogowego, Logistyki i Utylizacji (BGL). Przedstawiciele władz i związków zawodowych powiedzieli, że wzrost cen paliw grozi załamaniem całego systemu transportowego kraju.

W Polsce „w pierwszym tygodniu marca średnia cena benzyny Pb95 wyniosła 5,87 zł. 9 marca, czyli dokładnie tydzień później, było to już 6,86 zł. To wzrost o prawie 1 zł w zaledwie siedem dni! W przypadku oleju napędowego sytuacja jest jeszcze gorsza - ceny wzrosły z 5,92 zł do 7,46 zł - wynika z danych opublikowanych przez e-petrol.pl <...> Firmy transportowe pozostawione same sobie, bez pomocy państwa, nie przetrwają tych trudnych czasów.” Przewoźnicy zwracają się do władz o wsparcie.

W Lizbonie kierowcy ciężarówek strajkują pod hasłem „O nasze przetrwanie”: gwałtowny wzrost cen grozi bankructwem nawet dużym przewoźnikom, nie mówiąc już o małych firmach.

Brytyjska organizacja handlowa hurtowników poinformowała BBC, że jej członkowie przeniosą zwiększone koszty transportu na swoich klientów – sklepy spożywcze i restauracje, którzy z kolei przeniosą te koszty na konsumentów.

Źródła: trans.info, ati.su, tass.ru