Z Chin do USA przez Rosję — nowa alternatywa w łańcuchach dostaw

Sea-Intelligence donosi o dużym zatłoczeniu portów na całym świecie. Bezprecedensowa liczba statków czeka na zacumowanie w dwóch największych chińskich portach. Jednocześnie z 22 największych portów świata w porcie Los Angeles, Long Beach, Oakland, Rotterdamie i portach Wietnamu sytuacja jest gorsza niż w Ningbo i Szanghaju.

Trasy kolejowe z Chin do Europy również przeżywają duże obłożenie i są na granicy swoich możliwości. Między innymi Maersk ostrzega klientów przed trwającymi na dużą skalę zakłóceniami łańcucha dostaw w Niemczech z powodu zatłoczenia portów i bardzo ograniczonej przepustowości kolei.

Operator oświadczył, że ruch pociągów towarowych do/z Niemiec jest utrudniony poprzez „bardzo ograniczoną przepustowość sieci, ograniczenia prędkości”, co skutkuje nieprzewidywalnością czasu ich przyjazdu. Strajk maszynistów w Niemczech jeszcze bardziej zaostrzył problemy spowodowane poważną powodzią w ubiegłym miesiącu.

Aby zdywersyfikować łańcuchy dostaw, operatorzy logistyczni rozwijają alternatywne trasy przewozów z Chin na wschodnie wybrzeże Ameryki Północnej, korzystając z rosyjskich kolei i portów bałtyckich.

Na przykład przewoźnik kontenerów z Hongkongu OOCL poinformował o uruchomieniu multimodalnej usługi kontenerowej łączącej Chiny ze wschodnim wybrzeżem Stanów Zjednoczonych. Nowa usługa jest połączeniem trasy kolejowej Xi'an-Kaliningrad, skąd kontenery dostarczane są feederem do portu Bremerhaven, a następnie usługami oceanicznymi OOCL do różnych portów na wschodnim wybrzeżu Ameryki Północnej.

W komunikacie OOCL zaznaczono, że jest to pierwsza tego typu usługa łącząca Chiny i Amerykę Północną z trasą lądową przez Azję - Europę i trasą oceaniczną przez Atlantyk, obsługiwana przez morskiego przewoźnika. Operator liczy, że umożliwi to mu świadczenie niezawodnej usługi dostaw obchodząc zatory na trasach z Azji do portów zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych oraz przez Kanał Panamski.

Китай-США.jpg